Mizeria po mojemu

Czy mizeria jest możliwa bez śmietany?

Przyznam się do czegoś - nie lubię mizerii. Albo inaczej - bardzo rzadko kiedy lubię mizerię. Tzatziki, czyli matkę mizerii, jeszcze jakoś zjem, ale połączenie śmietany i ogórka mnie odrzuca za swoją bezpłciowość. Ale poszłam czas temu jakiś do kur&wino i tam jadłam Mizerię Najsztuba bez śmietany. Pomyślałam sobie - czemu nie? Jeśli ostatnio tak hołubię tradycje kulinarne, to czemu nie zrobić im wbrew:) A ponieważ teraz są pyszne ogórki gruntowe, to aż grzech nie być tradycjobójcą.

Tradycji na opór...

Czego potrzebujesz?

• 6 średniej wielkości ogórków gruntowych (gruntowy jest odpowiednio słodki)

• 2 wyciśnięte lub starte ząbki czosnku

• 4 łyżeczki białego octu winnego

• 2 łyżeczki cukru trzcinowego

• Sól do smaku

• 2-3 łyżki posiekanego koperku

• Suszona papryczka chilli (opcjonalnie)

• Czas: 15 minut + 30 minut na schłodzenie

Jak przygotować?

• Obierz ogórki i pokrój je na ćwiartki / ósemki. Przekrój na pół, jeśli są długie.

• W misce połącz czosnek, ocet winny i sól. Obtocz w marynacie ogórki (każdy musi być pokryty). Wydawać się może, że marynaty jest za mało, ale spokojnie - ogórki puszczą wodę.

• Wstaw na 30-60 minut do lodówki. Po tym czasie dorzuć koperku i chilli, jeśli lubisz wersję ostrzejszą. Jeszcze raz wymieszaj i podawaj.

Garść uwag:

• Z podanych składników wyjdą 4 porcje.

• Danie dobrze smakuje z kotletami gryczanymi lub marchewkowymi. Oba przepisy są na blogu:)