Zupa soczewicowa

Kolejne danie dalekie od ideału wyglądu, ale za to bardzo kojące.

Ta zupa wygląda tragicznie, nawet zdjęcia jej robione wyszły tragicznie (wybrałam najlepsze, uwierzcie mi). Smutna breja w dziwnym, mało twarzowym i apetycznym kolorze. Ale jak się przełamiesz estetycznie, smak wynagrodzi Ci wszystko. Jest też bardzo kojąca, rozgrzewająca i pocieszająca. Serio, serio, serio.

W sumie powinnam ją nazwać turecką zupą soczewicową, bo rozkminiłam jej smak w nieistniejącej już kebabowni na Placu Politechniki w Warszawie. Kiedyś tam przyszłam na lunch i stwierdziłam, że zamknę oczy i zjem tę zupę. Było warto:)

Po takim wyglądzie ciężko się spodziewać aż takiego smaku:)

Czego potrzebujesz?

• 100-150 ml wysokiej jakości, łagodnej oliwy z oliwek

• 2 ząbki czosnku rozbite tłuczkiem do mięsa

• 2-3 liście laurowe

• 4 ziarnka ziela angielskiego (też możesz je potraktować tłuczkiem, a co)

• 5-6 ziaren pieprzu

• 1,5 litra wody

• 2 duże cebule pokrojone w piórka

• 400 g niemoczonej, zielonej soczewicy

• 4 duże ziemniaki, obrane, umyte i pokrojone tak jak lubisz

• Zmielona sól i pieprz do smaku

• Do podania: biały ocet z jabłek (po łyżce na duży talerz), feta w kostkach, bagietka pszenna

• Czas: 50-60 minut

Jak przygotować?

• Do garnka wlej oliwę, rozgrzej ją i wrzuć czosnek, ziele angielskie, liście laurowe i pieprz w ziarnach. Duś na małym ogniu, pod przykryciem przez 5 minut.

• Zwiększ ogień. Wlej wodę i dodaj soczewicę i cebulę. Gotuj przez 30 minut. Jeżeli po tym czasie zupa się wyda Tobie zbyt gęsta dolej jeszcze wody. Kluczem sukcesu nie niemoczenie soczewicy, w przeciwnym razie ona się rozpadnie i smak zupy też będzie kiepski.

• Wrzuć ziemniaki, dopraw solą i pieprzem. Ugotuj ziemniaki do miękkości. Wlej zupę do miseczek, dodaj dodatki i smacznego:)

Garść uwag:

• Nam ta porcja zupa starcza dla 3 osób na dwa dni (jest bardzo sycąca), ale to kwestia zjadanych ilości:)

• Jeżeli nie masz octu, nie przejmuj się, wystarczy sok z cytryny. Chodzi o to, żeby zupę zakwasić.